Windsurferki: chcemy dać radość kibicom!

02 września 2014
Zamknij formularz
*
*
*
Twoja wiadomość została wysłana.
Dziękujemy.

Dwie Polki Justyna Śniady i Zosia Klepacka wystąpią podczas Halowego Pucharu Świata w Windsurfingu na Stadionie Narodowym. Zapytaliśmy je, jak wyglądają przygotowania do takiej imprezy i czy stresują się przed startem.

Po raz pierwszy w Polsce na Stadionie Narodowym w Warszawie odbędą się halowe zawody z cyklu PWA. Czy kiedykolwiek miałyście okazję występować na podobnych zawodach, gdzie zawodnicy pływają w basenie a wiatr generują wiatraki? 


BILETY SĄ JESZCZE DOSTĘPNE W SKLEPIE INTERNETOWYM STADIONU
Justyna Śniady: Nie, nigdy nie występowałam na podobnych zawodach. To było moje dziecięce marzenie, żeby wystąpić w hali, w tym wypadku będzie to stadion. Sam fakt że na nim wystąpię, robi na mnie ogromne wrażenie. Z tego co wiem, jeszcze nigdy nie odbyły się podobne zawody. 

Zosia Klepacka: Będzie to dla mnie nowe doświadczenie, podobnie jak Justyna nigdy nie miałam okazji wystąpić "indoor". Będzie to na pewno dobra zabawa dla nas jak i dla wszystkich kibiców, którzy nie muszą jechać do Hiszpanii czy Australii żeby obejrzeć najlepszych windsurferów na świecie. 

Czy istnieją specjalne przygotowania do zawodów przy sztucznym wietrze? I czy jest duża różnica pomiędzy naturalnym wiatrem a wytworzonym przez wiatrak? 

Justyna Śniady: Na pewno trzeba będzie dobrać odpowiedni sprzęt, taki który najlepiej będzie "współpracował" z wiatrakami. Wiem, że w basenie będzie słodka woda, a nie słona więc będzie inna wyporność. Do takich zawodów naprawdę bardzo ciężko się przygotować, bo dla większości z nas będzie to nowe doświadczenie. Sama muszę przyznać, że jestem w trakcie poszukiwania odpowiedniego sprzętu. 

Na Stadionie Narodowym pojawi się mnóstwo kibiców, fanów windsurfingu, którzy będą mogli was obserwować przez cały występ, obie pochodzicie także z Warszawy. Czy te dwa czynniki mogą wywołać u Was większą presję bądź stres? 

Zosia Klepacka: Jestem fanem piłki nożnej, kibicuje Legii Warszawa, bardzo często pojawiam się na meczach. Występując na Stadionie Narodowym będę mogła poczuć się jak piłkarz, który gra przy pełnej publice, a na pewno musi to być strasznie motywujące. Stres? Raczej jest mi obcy podczas zawodów. Cieszę się, że zobaczą mnie moje dzieci, cala rodzina i znajomi, którzy na pewno pojawią się na Narodowym.

Justyna Śniady: Ja już czuje lekkie poddenerowanie, nie mam na koncie tylu występów co Zosia, nie mówiąc już o występach na Olimpiadzie. Porównanie do piłkarza chyba bardzo dobrze tu pasuje, nie odpłyniemy daleko od plaży jak to jest zazwyczaj, tutaj każdy nasz ruch, zwrot będzie obserwowany przez kibiców. Wiem, że rampa jest zbudowana dla zawodników skaczących na prawą nogę, ja skaczę tylko na lewą i chyba tym faktem najbardziej się stresuję. 

Zawody będą zaliczane do rankingu PWA, dla Was występ na Stadionie Narodowym będzie rywalizacją czy potraktujecie go jako dobrą zabawę? 

Justyna Śniady: Wszyscy zawodnicy występujący w PWA traktują windsurfing jako przede wszystkim dobrą zabawę, więc sam fakt udziału w zawodach i pływanie na specjalnie wybudowanym basenie już będzie dla nas ogromną radością. Będą dodatkowe emocje związane z kibicami, więc na pewno niektórzy będą chcieli się pokazać i zrobić coś pod publikę, będzie show! 

Zofia Klepacka: Jesteśmy sportowcami więc każdy chce z nas wygrywać ale dla mnie będzie to jednak super zabawa, niedługo mam eliminacje Mistrzostw Świata tam muszę z siebie dać wszystko! Chcemy dać radość kibicom, żeby każdy wyszedł ze stadionu z uśmiechniętą twarzą. Także wpadajcie wszyscy nie może Was tam zabraknąć! 

-rozmawiał Bartek Bromke




BILETY SĄ JESZCZE DOSTĘPNE W SKLEPIE INTERNETOWYM STADIONU